Wycieczka Jasna Góra - Gidle
Po nocnej podróży około godz. 500 rano stanęliśmy u wrót Jasnej Góry, na stopniach „Konfesjonału Narodu”. Pielgrzymi dzień rozpoczęliśmy od uczestnictwa w odsłonięciu Cudownego Obrazu i mszy św. sprawowanej między innymi w intencji pielgrzymów i ich rodzin z parafii Sampława.
Po krótkiej przerwie na posiłek ruszyliśmy na zwiedzanie. W Bazylice podziwialiśmy freski z końca XVII wieku, malowidła nawiązujące do tytułu kościoła jakim jest znalezienie Krzyża Świętego. W ołtarzu głównym znajduje się obraz przedstawiający Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.
W obecnej Sali Rycerskiej, która kiedyś była salą reprezentacyjną klasztoru, znajdują się XVII-wieczne obrazy przedstawiające powstanie i ważniejsze wydarzenia z życia zakonu oraz sztandary z I i II wojny światowej.
W Kaplicy Pamięci Narodu umieszczono urny z ziemią uświęconą krwią Polaków walczących o wolność od roku 1831 do walk robotników Poznania, Gdańska, Radomia i innych.
Muzeum 600-lecia znajduje się w pomieszczeniach dawnej drukarni. Oglądaliśmy tu sukienki zdobiące Cudowny Obraz Matki Bożej, dokumenty fundacyjne klasztoru, wota więźniów obozów koncentracyjnych, kolekcję instrumentów muzycznych Kapeli Jasnogórskiej. Kapela ta gra podczas każdego odsłonięcia i zasłonięcia Cudownego Obrazu.
Bastion Św. Rocha powstał w pierwszej połowie XVII wieku. Widzieliśmy oryginalne mury z czasów „potopu szwedzkiego” (1665 r.), broń z różnych epok zarówno użytkową jak i paradną. Tkaniny tureckie, ściany namiotów, łuki i kołczany – to trofea spod Wiednia.
Podziwialiśmy również Golgotę Jasnogórską, której autorem jest znamienity polski malarz – Jerzy Duda Gracz.
Na początku XX wieku w parku znajdującym się na terenie dawnej fosy wybudowano stacje drogi krzyżowej. Chyba każda grupa pielgrzymkowa przechodzi tę drogę. My uczestniczyliśmy bardzo aktywnie – każdą stację rozważała jedna osoba z grupy a pozostałe włączały się do wspólnej modlitwy.
Kolejnym etapem naszego pielgrzymowania było Sanktuarium Matki Bożej Gidelskiej. Tradycja głosi, że w 1516 roku rolnik wyorał małą kamienną figurkę Matki Bożej i jako skarb ukrył ją we własnym domu. Kiedy rodzina utraciła wzrok, wieści o figurce przekazano miejscowemu proboszczowi, który postanowił obmyć figurkę z ziemi i zabrać ją do kościoła. Wodą pozostałą po obmyciu figurki rodzina rolnika przemyła oczy i odzyskała wzrok. Od tego momentu pozostał zwyczaj zanurzania figurki w winie a powstałe w ten sposób „kąpiółki” ludzie używają jako znaku wiary w cuda, które czyni Matka Boża Gidelska.
Kto jeszcze nie odwiedził tego miejsca, niech w swoich planach wyjazdowych je umieści.
Zmęczeni ale chyba szczęśliwi, po prawie 27-godzinnej podróży wróciliśmy do domu.
02.10.2011